Szyjemy lekkie spodnie z lnu

Na wykonanie spodni potrzebujemy około 1,5 metra lnu. Do uszycia wykorzystałam proste spodnie z gazety Szycie 4/2017. Pamiętajmy, aby przed szyciem wyprać materiał i wyprasować.

Układamy wszystkie elementy spodni na złożonym materiale i dokładnie wycinamy przytrzymując je sobie szpilkami.

Szycie zaczynam od zrobienia rozporka na przodzie. Obrzucam więc krawędzie środka przodu.

Podklejoną i zaprasowaną na pół listwę pod zamek obrzucam i razem z zamkiem przypinam do lewej krawędzi przodu.

Tak wygląda zapięcie od spodu. Widać, że listwa pod zamkiem jest nieco mniejsza niż założenie przodu.

Do drugiej strony zamka doszywamy drugą nogawkę przody z zaprasowanym założeniem.

Zszywamy podkrój przodu na maszynie.

Stębnujemy po wierzchu całe zapięcie.

Mocujemy końce listw aby wszystko razem się trzymało.

Tak wygląda gotowy rozporek w naszych spodniach.

Łuk do wszycia kieszeni podklejamy flizeliną.

Doszywamy worek kieszeniowy prawą stroną do prawej.

Szew nacinamy, aby lepiej się układał.

Zaprasowujemy worek kieszeniowy do środka.

Stębnujemy kieszeń po stronie worka bardzo blisko brzegu, aby kieszeń nie wychodziła na wierzch.

Doszywamy drugą część kieszeni i obrzucamy na overloku.

Mocujemy kieszeń po boku i w pasie.

Teraz przechodzimy do tyłu spodni i zszywamy zaszewki.

Obrzucone osobno podkroje tyłu zszywamy na maszynie i rozprasowujemy.

Nogawki spodni zszywamy razem i obrzucamy na overloku.

Wymyśliłam, że na dole wykonam mankiety, więc dwa kawałki do tego przeznaczone zszywam po bokach.

Złożone i zaprasowane mankiety doszywam do nogawek spodni w taki sposób, a by po wywinięciu nie było widać szwów.

Obrzucam szew na overloku.

Mocuje w szwach wywinięte na zewnątrz mankiety.

Po przymiarce tali okazała się zbyt szeroka, więc na przodzie dodałam małe zakładki.

Pozostało nam jeszcze wykończyć górę spodni. Potrzebny nam jest do tego kawałek na pasek, na falbankę i na pasek do wiązania. Z resztek wycinam też cztery kawałki na szlufki.

Szlufki zszywamy, wywracamy i prasujemy.

Paski na falbankę łączymy i zaszywamy brzegi.

Układamy równo falbankę i przypinamy szpilkami, mocujemy na maszynie.

Falbankę wkładamy pomiędzy części paska i zszywamy, dokładamy także w odpowiednie miejsca szlufki. Potem wywracamy i prasujemy.

Szlufki mocujemy na dolnej części paska.

Pasek doszywamy do góry spodni.

Spodnią część paska obrzucamy na overloku i przypinamy równo szpilkami tak, aby potem zamocować go i przeszyć w szwie po prawej stronie spodni.

Pasek do wiązania zszywamy, obcinamy rogi i przez pozostawiony otwór wywracamy.

Pasek prasujemy i wkładamy w szlufki.

Do zapięcia doszywamy zatrzask. I spodnie są gotowe.

Spodnie wyszły lepiej niż się spodziewałam, są bardzo wygodne i przyjemne podczas noszenia. Struktura lnu jest delikatna i miła w dotyku. Len może i ma to do siebie, że się gniecie, ale nic nie zastąpi noszenia naturalnej tkaniny na sobie i uczucia komfortu, zwłaszcza latem, ale to przetestuje z kilka miesięcy. Serdecznie polecam Wam szycie z lnu, szyje się bardzo fajnie, można z niego wyczarować spodnie, sukienki, spódnice, bluzki i koszule, jednym słowem - wszystko!